Co może windykator biurowy i terenowy?

Co może windykator biurowy i terenowy?

Firmy windykacyjne w znacznej części zarabiają na tym, że dłużnicy nie znają podstaw prawa w tym własnych praw. Gdyby nie to, zarobki wielu firm windykacyjnych byłyby o wiele niższe – odzyskiwałyby znacznie mniej długów.

Na pytanie postawione w tytule czyli co może windykator, co może firma windykacyjna, w skrócie można odpowiedzieć: nic nie może. A dokładniej, że nie może nic więcej, nie ma żadnych innych, dodatkowych uprawnień niż wierzyciel który zlecił windykację.

Firma windykacyjna nie ma uprawnień które ma komornik sądowy. Oznacza to, że firma windykacyjna nie może zająć np. wynagrodzenia, konta bankowego dłużnika, jego ruchomości, nieruchomości. Oznacza to też, że windykator terenowy nie ma prawa bez zgody dłużnik wejść do jego mieszkania. Windykator czy to biurowy czy to terenowy, mogą jedynie sobie porozmawiać, negocjować z dłużnikiem ale tylko pod jednym warunkiem: że dłużnik ma na to ochotę. Innymi słowy, dłużnik nie ma obowiązku rozmawiać z przedstawicielami firmy windykacyjnej, nie ma obowiązku odpowiadać na ich pisma, maile, esemesy.

Większość firm windykacyjnych które zapowiadają dłużnikowi wizytę windykatorów, nigdy żadnego windykatora do dłużnika nie wysłały. Tym niemniej, jeżeli jako dłużnik jesteś straszony ich przyjazdem, to masz prawo poczuć się zagrożony i zgłosić to poczucie zagrożenia policji / prokuraturze.

Firma windykacyjna, jeżeli chce doprowadzić do egzekucji komorniczej, to tak jak sam wierzyciel, musi wpierw w sądzie uzyskać tytuł wykonawczy. Firmy windykacyjne generalnie nie są zbyt skore do przedsiębrania stosownych kroków. Liczą bowiem na szybki zarobek dzięki straszeniu a gdy to nie przyniesie efektów, odpuszczają chyba że wierzyciel da się namówić na poniesienie kosztów sądowych i zastępstwa procesowego. Niekiedy firmy windykacyjne straszą na dodatek policją i prokuraturą: https://pamietnikwindykatora.pl/windykator-straszy-policja-prokuratura-sadem/ wmawiając dłużnikowi, że jego dług powstał wskutek wyłudzenia i grodzi mu więzienie. Takie straszenie też nosi znamiona groźby bezprawnej i też jako takie można to zgłosić organom ścigania.