Poranny chaos na autostradzie A1: dwie kolizje nie spowodowały ofiar
Rano piątkowe upłynęło pod znakiem dwóch wypadków drogowych, które miały miejsce na autostradzie A1. W obu przypadkach, pod Pikutkowem i Kałęczynkiem, auta osobowe zderzył się z innymi pojazdami, ale nikt nie odniósł obrażeń.
Ok. godziny 7 rano na trasie A1 w okolicach Pikutkowa (powiat włocławski) doszło do pierwszego zdarzenia. W wyniku kolizji trzech różnych pojazdów – dwóch samochodów osobowych oraz jednej ciężarówki, jeden z samochodów osobowych przewrócił się na dach. Wszyscy uczestnicy zdarzenia mogli samodzielnie opuścić pojazdy, nie odnosząc żadnych obrażeń.
Jak poinformował brygadier magister Mariusz Bladoszewski, na miejscu natychmiast interweniował Zespół Ratownictwa Medycznego. Po dokonaniu wszystkich niezbędnych badań medycznych stwierdzono, że nikt nie wymaga dalszej hospitalizacji. Utrudnienia trwały jednak prawie godzinę, dopiero po tym czasie droga w kierunku Łodzi stała się znowu przejezdna.
Niedługo po tym incydencie, strażacy zostali wezwani do drugiego zdarzenia drogowego na tej samej autostradzie A1, tym razem pod Kałęczynkiem. Kierowca samochodu osobowego zderzył się tam z barierami drogowymi. Na szczęście, również w tym przypadku nikt nie odniósł obrażeń. Pojazd został odsunięty na pobocze, a ruch na tym odcinku został przywrócony do normalności.